www.uglyfuckers.fora.pl

Kaleidos

No a myślisz, że o co mi chodzi? Nie miałem zamiaru nikogo straszyć. Czy Nikodem jest straszny? Jego nieobliczalność generalnie nie robi na mnie żadnego wrażenia. Jakby miał jakieś wąty do mnie to by dostał z siedmiomilowego martensa po buźku i nawet jego kosa z chińskiego straganu by go nie uratowała ^^

Śmiejmy się z tych, którzy na to zasługują. Nicky na nic innego nie zasługuje jak tylko na "wyrotflenie" go Very Happy

major

na poczatku mało komu było do smiechu nawet tobie:P
kurcze jakie fajne nowe słówko stworzyłes Wink

Kaleidos

Nie mów, że tak strasznie się zaangażowałeś i przejąłeś tą sytuacją... mnie tam ona nie dotyczyła i nawet nie udawałem że jakoś się tym przejmuję... No i wiedziałem, że dobrze się skończy! Mój optymistyczny realizm ^^

Faithless

A ja tam śmiałem się z niego od początku ...
Teraz z resztą też się śmieje ...
Zabawny był Very Happy

"Halo? Manhatan? Jest tu, przyjeżdżajcie!" (Nie wspominając o tym, że jak 'dzwonił' to miał telefon do góry nogami, albo bez baterii ... różne układy były ^.^)

mamsiłke

no co koles ma twarda wode w domu ;p

Faithless

Prawda jest taka:
"A Nikodem nie..."
I tyle. Łyżeczka wie o co kaman. Razz

Kaleidos

W sobotę narażam się na jego atak bo chyba będę tamtędy przejeżdżał. Normalnie, on i jego eteryczni przyjaciele dają mi takie CIARY! Brrrrrrrrrrrr Very Happy

major

taaa, moze i to co terz pisze to gówno prawda ale niei wieksze nie wy pisaliscie Razz

myslisz ze nie pamietam Faithless jak wygladales i zachowaywales sie w jego stosunku w niektórych moemntach?!