www.uglyfuckers.fora.pl

lyzeczka

zależy co chcesz powiedzieć przez stwierdzenie, że 'u Admina mam dobrze' hah ^^

Kaleidos

"Jeśli kochasz kobiety, one cię kochają. Jeśli lubisz facetów, zaraz to poznają!"

Faithless

Wydaje mi się, że chciał powiedzieć, że Cię lubi, albo coś w tym stylu =P

Kaleidos

Powiem tak: "nie więcej, niż chciałabyś myśleć, że bym chciał chcieć."

Faithless

Coś jak "Mniej niż Ci się wydaje co do Ciebie czuje i więcej co On czuje"

Kaleidos

Eee chyba nie do końca na tej zasadzie Very Happy

lyzeczka

dobra! to ja w taim razie już nie chce wiedzieć co miałeś na myśli! <głowaboli> xD

Kaleidos

Tak, lubie cie >_<

Kurewsko skomplikowane, jak widzę! Very Happy

Ale o wiele bardziej lubię kolonizować Słońce wraz z mymi pozbawionymi ciał kamratami Very Happy

Bo nasze dusze po śmierci idą na Słoneczko i tam sobie latają i tworzą wyższy stan bytu. Łiiiii ^^

Faithless

lyzeczka

jeeeej nareście ktoś mnie lubi T.T
sie wzruszyłam ;p

Faithless

To może by tak wrócic do tematu? =P
A co powiecie o paradach homoseksualistów tzw. paradach równości czy jakoś tak. I o tym, że małżeństwa homoseksualne i wogóle homoseksualizm jest dopuszczalny ( i tolerowany) w Holandii

lyzeczka

parady? do dupy.
skoro chcą być traktowani jak hetero to po cholere te sceny. inni nie urządzają sobie jakoś parad hetero, prawda? ;p

małżeństwa? w kwestii ślubu kościelnego raczej mnie to nie tito, a cywilny? niech sobie mają. nikomu to nie szkodzi. ale adopcja dzieci przez homo jest wręcz NIEDOPUSZCZALNA ;p

<i wogóle po co wracać do tematu skoro się taki rozkoszny offtop stworzył Razz

>

Faithless

Co do dzieci to fakt. Jeszcze nam wypuszczą następne pokolenie homo-debilo-daunów.
A skoro chcesz offtopa to powróćmy do tematu kolonizowania słońca ... =P

Kaleidos

Nom! Tam idą ci, których uważamy za straconych i jednoczą się ze Słoneczną Istotą, uwolnieni od życiowych trosk i trudów ^^

Faithless

Jak tak sobie głębiej to przemyślałem i doszedłem do wniosku, że kurde fajnie by było polecieć na słońce... Ale tak, żebym się nie spalił i żebym nie oślepł a tym bardziej się nie stopił. Może pod powierzchnią żyją małe jaskrawo-świecące ludziki, które byłyby nam przyjazne? Albo jest tam super tajna baza CIA? A może to słońce to jedna wielka atrapa? Wielka żarówa taka?